Sterowanie intensywnością wentylowania
czyli wielkością strumienia powietrza
Często sterowniki pozwalają na zaprogramowanie i na sterowanie przepływem powietrza w cyklu tygodniowym.
Jest to o tyle uzasadnione, że jest to cykl najczęściej związany z naszym trybem życia i funkcjonowania.
Polega to na tym, że na każdy dzień tygodnia ustalamy zadaną wartość strumienia powietrza w zależności od pory dnia.
W porze dziennej, kiedy najczęściej przebywamy np. w pracy lub w szkole strumień powietrza może być mały.
W porze popołudniowej, kiedy wracamy do miejsca zamieszkania wentylacja domu powinna być większa.
Sterownik automatycznie - bez naszego udziału - będzie zmieniał przepływ powietrza wentylacyjnego.
Bardziej zaawansowane sterowniki pozwalają regulować obroty wentylatorów w zależności od wilgotności powietrza np. w łazience,
lub w zależności od stężenia dwutlenku węgla w powietrzu, dostosowując do tych warunków prędkość wymiany powietrza.
Sterowanie ustawieniami przepustnic powietrza
czyli przekierowaniem strumienia powietrza do innych pomieszczeń
Sterować można nie tylko obrotami wentylatorów, ale również przepustnicami wbudowanymi w odpowiedni kanał nawiewny,
przekierowując np. w porze nocnej powietrze z salonu, w którym nikt nie przebywa, do sypialni.
Pozwala to na tym samym biegu rekuperatora (najczęściej najniższym), lepiej gospodarować strumieniem powietrza i kierować go głównie tam,
gdzie to świeże powietrze będzie akurat bardziej potrzebne.
Sterowniki do wentylacji mechanicznej
Producenci oferują też do sterowania centralkami wentylacyjnymi różne zaawansowane sterowniki,
które automatycznie mogą regulować przepływem powietrza w cyklach tygodniowych i dopasować pracę rekuperatora
do naszego stylu życia.
Jest to dobre, ale kosztuje niemało.
Są też użytkownicy, którzy lubią kontrolować i sterować dosłownie wszystkie parametry powietrza -
od jego temperatury i wilgotności w poszczególnych pomieszczeniach i zakamarkach domu,
po stężenie dwutlenku węgla w różnych jego częściach. Dla nich są różnego rodzaju czujniki.
Modne jest też zdalne kontrolowanie wentylacji przez Internet. I jak ktoś lubi takie zabawy, to nikt nikomu nie zabroni.
Do podstawowego i całkiem poprawnego działania wentylacji mechanicznej nie jest to konieczne.
A do zupełnie przyzwoitego funkcjonowania systemu wentylacyjnego w zupełności wystarczy zwykły przełącznik ręczny,
który jest znacznie tańszy, bardzo prosty w obsłudze i nie ma się w nim co zepsuć.
Dom, to nie jest sala operacyjna, ani laboratorium, gdzie muszą być kontrolowane i automatycznie sterowane wszystkie parametry powietrza.
Natomiast automatyczne i wyspecjalizowane sterowanie jak się zepsuje, to zazwyczaj jest problem,
bo często jest tak, że całe urządzenie - rekuperator - nie działa,
a wtedy do czasu naprawienia lub wymiany na nowy, wentylacja przestaje funkcjonować.
W takich sytuacjach, przeważnie musimy skorzystać z usług firm zewnętrznych, co się wiąże z czasem i z kosztami.
Jeśli zaś centrala wentylacyjna chodzi zazwyczaj na najniższym biegu, to zastosowanie
specjalnych sterowników nie zwiększy już istotnie i zauważalnie efektu energooszczędności.
A obsługa prostych rozwiązań jest zazwyczaj prostsza i bardziej przyjazna dla przeciętnego użytkownika.
Ale jeśli ktoś ma dużo pieniędzy i koniecznie chce sobie sterować wentylacją w sposób zautomatyzowany i bardziej nowoczesny, to tak też można.